dzień bez zawalania: 8
dzień bez słodyczy: 3
dzień ćwiczeń: 3 (0.5 h)
Bilans:
Danie w 5 minut
pół szklanki Kubusia
5 wafli ryżowych
Straaaszny dzień! Cały dzień wszyscy byli przymuleni, lekcje były okropnie nudne, bolała mnie głowa i miałam ogromną ochotę na słodycze. Na szczęście udało mi się powstrzymać, ale było ciężko ;) Nie jestem pewna czy dzisiaj jeszcze czegoś nie zjem, mam ciężki dzień ;/
Waga stoi w miejscu i nie widzę po sobie jakoś zmian. Oby ruszyła w ciągu tygodnia chociaż kilogram w dół.
Chyba udało mi się poprawić dzisiejszego laczka na semestr. Został mi tylko sprawdzian z polaka i mam labę :D Dużo lżej mi na myślach, jak już się nie muszę martwić o oceny. Może też dlatego dzisiaj tak mnie wyczerpał ten dzień, przez ten stres i niepewność. Po dzisiejszym dniu cały tydzień sprawdzianów to pestka ;)
Waga stoi w miejscu i nie widzę po sobie jakoś zmian. Oby ruszyła w ciągu tygodnia chociaż kilogram w dół.
Chyba udało mi się poprawić dzisiejszego laczka na semestr. Został mi tylko sprawdzian z polaka i mam labę :D Dużo lżej mi na myślach, jak już się nie muszę martwić o oceny. Może też dlatego dzisiaj tak mnie wyczerpał ten dzień, przez ten stres i niepewność. Po dzisiejszym dniu cały tydzień sprawdzianów to pestka ;)
Trzymajcie się Chudzinki ;*
idzie ci naprawdę dobrze, pozazdroscic:) no i super ze szkoła "ogarnięta"
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie:)
Ładnie walczysz ze słodyczami ! Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej , waga na pewno ruszy :)
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
Bilans wcale nie jest, pomyśl ile jadłaś kiedyś!
OdpowiedzUsuńDasz radę jest nas wiele :)
Super bilans :) Ehh początek tygodnia to wiesz ^^ Nikomu się nic nie chce :D Ja w środę będe miała masakre ze spr l.
OdpowiedzUsuńBilans świetny ;) Ja mam do poprawy jeszcze angielski ;/
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz właśnie powinnam się uczyć a siedzę i oglądam filmy ;/
Powodzenia