Muszę napisać dzisiaj dwa posty jednego dnia, bo aż mnie wena i energia rozwala :D
Dzisiaj zawaliłam, nie ma co ukrywać. Mam wrażenie, że ostatnio osiadłam na laurach. Krok w tył jak nic. Od jutra już nie daję sobie forów, staram się z całych sił, bez żadnego obijania się! Chcę dojść przecież do celu jak najszybciej!
Dzisiaj zawaliłam, nie ma co ukrywać. Mam wrażenie, że ostatnio osiadłam na laurach. Krok w tył jak nic. Od jutra już nie daję sobie forów, staram się z całych sił, bez żadnego obijania się! Chcę dojść przecież do celu jak najszybciej!
Podejmuję czterdziestodniowe wyzwanie:
Podczas tych czterdziestu dni będę sumiennie i porządnie odpowiadać na pytanie oraz trzymać się postanowień.
- nie jeść absolutnie żadnego słodkiego (dopuszczam batonika musli i sok w herbacie)
- codziennie pić przynajmniej jedną zieloną herbatę
- ćwiczyć godzinę CODZIENNIE (usprawiedliwieniem jest tylko złe samopoczucie uniemożliwiające ćwiczenie)
- nie przekraczać 700 kcal dziennie (może to i dużo, ale przy ćwiczeniach dla mnie to mało)
- liczyć dokładnie wszystko, co jem i zapisywać
- za każde niedotrzymanie zasady ćwiczyć 15 minut dłużej
Wierzę, że mi się uda i że przez to wyzwanie i codzienne odpowiadanie na pytanie szybciej mi minie. Wiem, że w 40 dni mogę schudnąć spokojnie do wago 48 kg. Muszę trzymać się sztywno swoich żelaznych zasad i nie poddawać się!!!
Jeśli którejś z Was podoba się ten pomysł, to przyłączajcie się i kopiujcie na swoje blogi ze swoimi zasadami :D